Cześć!
Ironia losu, że osoba, która całe życie malowała się w brązach, czerniach i szarościach, teraz raz za razem wrzuca zdjęcia papuzich makijaży :P Kto wie, być może makijaż był odzwierciedleniem nastroju związanego z pracą, która nudzi? Teraz robię to co lubię, więc tak jakbym w ogóle nie pracowała ;). Dziwne uczucie - szukać opinii o kosmetykach, oglądać tutoriale, w końcu malować i do tego nazywać to pracą! Dobre sobie...Btw. dzisiaj kilka zdjęć makijażu w dwóch wersjach: z czarną i białą linią wodną :)